Artykuły | Rafał Łukawiecki - Fotografie

2 komentarze

Fine Tuning the Expressive Print Workshop by John Sexton

John Sexton Introduces Advanced Negative Alteration Techniques

John Sexton intro­duces advanced neg­at­ive alter­a­tion techniques

I have already atten­ded John Sexton’s world-renowned The Expressive Black and White Print Workshop in 2011 (read about it here). That single work­shop has changed — for bet­ter! — my pho­to­graphy more than the thirty years of pri­or exper­i­ence put togeth­er. Most of the improve­ment took place in the months that fol­lowed that work­shop, as I was chan­ging my habits, sim­pli­fy­ing the way I print, remov­ing unne­ces­sary equip­ment, and put­ting in place a few new tech­niques. Eventually, I felt ready to have my skills re-assessed again, and to take them to the next level. I have signed up for Fine Tuning the Expressive Print Workshop, which I took in April 2013.

3 komentarze

Ansel Adams at 111

The Tetons and the Snake River by Ansel Adams. Image in the public domain, via Wikimedia Commons.

The Tetons and the Snake River by Ansel Adams. Image in the pub­lic domain, via Wikimedia Commons.

Ansel Adams, born on 20 Feb 1902, would have been 111 years old today. His approach to pho­to­graphy, requir­ing a pre­cise tech­nique, coupled with a sens­it­ive heart, and a per­cept­ive mind, is as fresh today as it was in his hey­day, in the early part of the 20th cen­tury. Even a curs­ory search for his name on the web­sites pop­u­lar with the more involved pho­to­graph­ers, APUG, Large Format Photography Forum, or photo.net, yields 20,000 unique posts and com­ments about him, many of which are recent.

Why is Ansel Adams so rel­ev­ant today? In short: Adams con­tin­ues to inspire pho­to­graph­ers. He has been inspir­ing me for a long time, so let me share my per­spect­ive with you, as my small way of say­ing a thank you to this amaz­ing man. 

4 komentarze

It's All About the Print

A framed, mat­ted, and dry-moun­ted print. It is miss­ing my sig­na­ture in the lower-right corner of the open­ing, because this is a work-in-pro­gress print (the blacks are too deep for my liking).

Perhaps I am old-fash­ioned, but I think a phys­ic­al print, some­thing tan­gible, that you can put on a wall, gift to someone, handle, or just share with friends, is a more power­ful form of visu­al art than an eph­em­er­al digit­al file, or a slide show. There is abso­lutely noth­ing wrong, inferi­or, or super­i­or about digit­al pho­to­graphy, and I enjoy it very much. With tra­di­tion­al, ana­logue pho­to­graphy, the primary way to share a pho­to­graph has always been a print. I admire digit­al even more, when it has been prin­ted and presen­ted well. However, I feel that the art of simple, under­stated print present­a­tion is get­ting lost in the sea of gigant­ic prints, affixed to oddest sur­faces, rarely adding to the express­ive power of an image. I prefer the import­ant detail of a print to be in front of me, rather than stretched onto the sides, or even the backs, of a frame… 

15 komentarzy

The Expressive Black and White Print Workshop Johna Sextona

Rafal Lukawiecki and John Sexton at John Sexton Workshop 2011

Rafal Lukawiecki and John Sexton at John Sexton Workshop 2011

Po wielu latach zastanawiania się, nab­rałem odwagi by zap­isać się na słynne warsztaty Johna Sextona The Expressive Black & White Print Workshop, które prowadzi od 29 lat, zacząwszy w cza­s­ach, kiedy był asys­ten­tem Ansela Adamsa (tu naciśn­ij by czytać o warsztatach Fine Tuning). Poczułem się szczęś­ciar­zem, kiedy zostałem przyjęty i dot­arłem do Carmel Valley w Kalifornii wieczor­em 15 lis­to­pada 2011, gdzie spotkałem pozostałych sied­miu uczest­ników, przybyłych z całego świ­ata: Alastair Firkin, Frank, Herb Swick, Linda Fitch, Mike Reeves, Stephanie Slaymaker, oraz Steve Hartsfield. 

Skomentuj

Fotografowanie kanionów szczelinowych

Canyon X, Abstract 2

Canyon X, Abstract 2

Właśnie zakończyłem moją trze­cią wycieczkę do kan­ionów szczelinow­ych amerykańskiego połud­nio-zacho­du, a zarazem drugą do Kanionu X, oraz 41 do połud­nio-zacho­du. Jest to miejsce zapi­era­jące dech, tech­nicznie nieco wyzywa­jące, niezwykle zad­owala­jące i kojące duszę. Czekając na okazję by mieć więcej czasu na wywołanie moi­ch now­ych foto­grafii, chciałbym się podzielić kilkoma myślami na temat tego miejsca, mojej tech­niki foto­graficznej, oraz odczu­cia bycia tam.

Skomentuj

Miłość do amerykańskiego krajobrazu

Dzieckiem byłem w komunistycznej Polsce. Amerykę — bo tak zwykle nazy­waliśmy USA — znałem jako ziemię gdzie możli­we było wszys­tko, ludzie byli wolni, a kra­jo­brazy pełne cudów natury. Później, kiedy czytałem książki i przeglądałem kopie National Geographic w bib­li­otece Konsulatu USA w Krakowie, czułem że miałem rację i aspirowałem by kiedyś zobaczyć to wszys­tko na własne oczy. Kiedy miałem pięt­naście lat zobaczyłem w telew­izji kata­stro­fę pro­mu kos­miczne­go Challenger, która mnie zaszokowała. Nad biurkiem zaw­iesiłem plakat jej załogi, który też dostałem w Konsulacie. Przypominał mi o nadziei i mar­ze­niach, które niek­tórzy byli gotowi realizować idąc nawet tak daleko. Ta inspir­acja napełn­iła mnie nadzieją do tam­tych lądów i jej mieszkańców, którą utrzymam przez życie. 

2 komentarze

Jak wydrukować (tradycyjną) książkę z fotografiami czarnobiałymi?

Dumnie trzymam testowy arkusz, właśnie wyjęty z Heidelberg Speedmastera

Dumnie trzymam testowy arkusz, właśnie wyjęty z Heidelberg Speedmastera

Moja wys­t­awa, (Be)Longing, jest już zamknięta, lecz album o tym samym tytule, który został wydrukow­any w tym samym cza­sie, pozostan­ie. Jestem zad­o­wo­lony z tej mojej pier­wszej książki. Ma ona przyjemny układ, a i reproduk­cje moi­ch foto­grafii wyszły zdecy­dow­anie dobrze. Chciałbym podzielić się kilkoma obser­wac­jami na temat pro­cesu, oraz osób, które mi pomo­gły ją wydrukować. Swoją dro­gą, album można kupić tutaj.

17 komentarzy

Wernisaż (Be)Longing w Krakowie

Karolina Vyšata przedstawia Rafała Łukawieckiego

Karolina Vyšata przed­stawia Rafała Łukawieckiego. Zdjęcie © Szymon Madej.

Moja debi­utancka wys­t­awa indy­widu­alna, (Be)Longing, została otwarta o godzinie 19:00, w piątek, 14 stycznia 2011, w Muzeum Witrażu w Krakowie. Był to dla mnie moment bardzo wzrusza­jący, ale nie było czasu na łzy: po pośpiechu ostat­nich przy­go­towań, zostaliśmy zaskoczeni dużą grupą gości. Planując na 40 – 50 osób, miłą nies­podzi­anką było pojawienie się aż 120 gości. Dziękuję Wam! 

2 komentarze

Zainteresowanie fotografią

Fotografią interesuję się od dziecińst­wa. Oczarował mnie moment, gdy po raz pier­wszy zobaczyłem jak obraz pojawia się na zanurzonym w kuwecie z wywoły­waczem papierze foto­graficznym. To było lepsze niż magia. Pierwszy apar­at dostałem od wujka. Kolejny krok wykon­ała moja mama, która zap­isała mnie do osied­lowego klubu foto­graficzne­go. W ten sposób, jako dziewię­ci­olatek zacząłem wywoły­wać moje pier­wsze zdję­cia w ciemni oraz popisy­wać się wśród kolegów wiedzą o aber­rac­jach obiek­ty­wów optycznych. 

2 komentarze

Podróże

Moja codzi­enna praca wymaga ode mnie wielu podróży. W 2010 roku pobiłem swój własny rekord, odwiedza­jąc czter­dzieści sześć kra­jów. W zaled­wie dwóch wykony­wałem foto­grafie przy uży­ciu dużego form­atu, a w jednym posługując się śred­nią klatką. Nie zmi­enia to jed­nak faktu, iż wszys­tkie moje podróże już od lat uczą mnie pokory i zro­zu­mi­enia dla róż­nych kul­tur, a także pozwala­ją przyjrzeć się z bliska kolorytowi i unikal­ności otacza­jące­go nas świ­ata. Nie mniej jed­nak, moje serce zawsze chce wracać do gór i pustyń.